Prawidłowe odżywianie się stanowi warunek dobrego zdrowia i długiego życia, a także ładnego wyglądu i zachowania młodości do późnych lat naszego życia. Ilość różnych zaleceń w kwestii komponowania diet bywa ogromna i praktycznie trudnym staje się przestrzeganie ich wszystkich. Wniosek jest taki, że najlepszym sposobem bywa przestrzeganie zasad ogólnych, unikanie pokus i jak najrzadsze sprawianie sobie kulinarnych przyjemności. Każde drastyczne odstępstwo od zdrowego odżywiania w konsekwencji kończy się chorobą. Ci, którzy jedzą wszystko i bez wyboru nie przykładając wagi do diety zapadają na otyłość. Osoby obsesyjnie dbające o linię kosztem zdrowego jedzenia dopada anemia lub anoreksja. Niewiele osób wie jednak, że nawet zdrowe odżywianie może stać się przyczyną choroby. Jest nią ortoreksja.
Aby scharakteryzować ortoreksję wystarczy wyobrazić sobie osobę siedzącą przed talerzem sałatki i odsuwająca na boki talerza poszczególne składniki, ponieważ w jej wyobraźni przyczyniają się one do powstania różnych chorób. W efekcie na talerzu pozostaje jedynie sałata i to taka, która zgodnie z wiedzą niejadka pochodzi albo z ekologicznej uprawy, albo z własnego ogrodu. Osoby chore na ortoreksję paranoicznie kontrolują wszystko, co jedzą, ale nie dlatego, że mogą przybrać na wadze, ale z powodu chorobotwórczych oddziaływań różnych produktów żywnościowych. W większości przypadków nawet nie zdajemy sobie sprawy, że takie czy inne warzywo ma w sobie jakiś niezbyt zdrowy składnik, który w rzeczywistości i tak wydalimy z organizmy. Ortorektyk nie zjada takiego produktu dla zasady i na wszelki wypadek.
Co to jest ortoreksja i jak się objawia?
Ortoreksja jest chorobą o podłożu psychicznym. Osoba, która na nią zapada ma nie tylko przesadne, wręcz maniakalne podejście do wybierania zdrowego jedzenia, ale również sama je przyrządza w sposób, który uważa za odpowiedni. Chory nie tyle przestrzega ogólnych dietetycznych zasad, co zadowala dietetyka, którym jest jego wyobraźnia. Początkiem bywa przekonanie, że złe pożywienie to źródło chorób. W najbardziej zaawansowanym stadium choroby ortorektyk poświęca kupowaniu produktów i przygotowywaniu jedzenia cały wolny czas. Owocuje to odsunięciem się od towarzystwa i osamotnieniem. Ważny jest każdy detal, jak sposób obierania warzyw, czas poświęcony na ich mycie, a jedzenie pokarmów i ich przeżuwanie. Chory jest nawet w stanie liczyć ile razy pogryzł jedzenie, zanim je połknie. Ścisły reżim żywieniowy oznaczony jest nagrodami i karami również związanymi z jedzeniem.
W przeciwieństwie do przekonania ortorektyka, że odżywia się wyjątkowo zdrowo i chroni przed chorobami, jest wręcz odwrotnie. Każdy z chorych stosuje swoją własną dietę, a wiec sam decyduje o wprowadzeniu bądź usunięciu z jadłospisu ważnych składników pokarmowych, co w dalszej konsekwencji prowadzić będzie w organizmie do niedoborów, chorób a nawet zagrożenia utraty życia. Eliminowanie produktów potencjalnie niezdrowych sprawia też, że dostarcza sobie coraz mniej kalorii, co prowadzi do osłabienia a następnie wyniszczenia organizmu.