Czym zastąpić słońce zimą?

, Tagi , , , , , , , ,

Mimo że latem przestrzega się przed promieniowaniem słonecznym, jesienią i zimą nie ma lepszego środka wpływającego pozytywnie na cały organizm. Jednak właśnie wtedy niedobory światła są przyczyną zaburzeń. Jak poradzić sobie z brakiem słońca, czy da się je czymś zastąpić?

Skutki niedoboru słonecznego

Promieniowanie słoneczne jest najskuteczniejszym znanym sposobem na wyprodukowanie niezbędnej do życia witaminy D. Oczywiście znajduje się ona w wielu produktach spożywczych takich jak ryby czy mleko, ale jest jej tam na tyle mało, że nie jest w stanie pokryć zapotrzebowania. Niedobory promieniowania słonecznego źle wpływają na człowieka. Obniża się jego odporność. Jednak przede wszystkim zachwiana jest gospodarka hormonalna. Niektóre hormony, gdy jest mniej światła lub znika ono zupełnie, zmniejszają wydzielanie, lub w ogóle zaprzestają. Inne zwiększają swoją aktywność, jak na przykład melatonina, uaktywniająca się, gdy robi się ciemno. To dlatego jesienią i zimą jesteśmy bardziej zmęczeni, senni, więcej śpimy. Mózg zmniejsza swoją aktywność. Braki w witaminie D obniżają odporność, a co za tym idzie, jesteśmy bardziej podatni na przeziębienia. Wszystko to składa się na występowanie depresji sezonowej. Wielu ludzi na przełomie lata i jesieni, jesieni i zimy, czuje brak energii, często pojawia się głęboki smutek. Pozornie nieznane są jego przyczyny. Wielu ludzi gaśnie wówczas w oczach. Niestety nic nie robią by sobie pomóc, uważając, że tak już musi być. Faktycznie po jakimś czasie objawy depresji sezonowej zaczynają mijać, ma to najczęściej związek ze zmieniającymi się porami roku. Lecz czy rzeczywiście warto czekać wiosny i lata by poczuć się lepiej? Oto kilka sposobów na to, by nawet jesienią i zimą czuć się dobrze.

To możesz zrobić sam

Z niedoborami witaminy D najlepiej zacząć walkę już latem. Ważne jest by wówczas przebywać na słońcu, odsłaniając duże połacie ciała, jak plecy, brzuch, czy klatka piersiowa i ramiona. Nie zaleca się leżenia plackiem na słońcu przez wiele godzin, wystarczy kilka minut dziennie. Warto również pamiętać, że stosowanie blokerów takich jak filtry przeciwsłoneczne całkowicie ograniczają produkcję witaminy D. Dlatego trzeba na słońcu przebywać bez żadnej ochrony, wówczas działa najlepiej. Wielu ludzi jednak ze względu na pracę i zobowiązania nie przebywa na słońcu. Skutki tego widzą już w pierwszych tygodniach jesieni. Depresja sezonowa oraz aura na zewnątrz nie nastrajają. Dlatego zacząć należy od suplementacji witaminy D3. Można ją kupić w aptece. Najlepsza jest witamina w kapsułkach lub w kroplach. Rozpusza się ona w oleju. Dodatkowo spożywać można produkty, w których jest witamina D, jako uzupełnienie. Witaminę tę bardzo trudno jest przedawkować, lecz warto pamiętać, że nie zawsze większe dawki szybciej przyniosą ulgę. Oprócz tego warto we własnym zakresie korzystać ze światła. Nie należy przesiadywać w ciemności. O ile to możliwe, za dnia powinno się wychodzić na dwór, nawet w pochmurny dzień, urządzać spacery, jeździć na rowerze. Patrzenie we wschodzące i zachodzące słońce pozytywnie nastraja i jest niegroźne dla oczu. W domu dobrze jest wyposażyć się w jaśniejsze żarówki i świecić więcej światła, przebywać w pomieszczeniach ze ścianami w jasnych odcieniach. Dobrze jest wyjść z domu w czasie słonecznej pogody, gdy spadł świeży śnieg. Taka pogoda ostatnimi czasy jest bardzo rzadka, ale kto może powinien wyjechać na kilka dni w góry, by jej doświadczyć.

Fototerapia

Jeśli trudno jest poradzić sobie z emocjami, a depresja dokucza coraz bardziej, warto udać się po poradę do lekarza. Dla takich ludzi przewidziana jest specjalna metoda lecznicza zwana fototerapią. Pozwala ona na uzupełnienie niedoborów słońca poprzez przebywanie w specjalnych pomieszczeniach z lampami imitującymi promieniowanie słoneczne. Taka terapia jest dostępna na podstawie skierowania od lekarza. Innym sposobem jest zakup specjalnej lampy, jakiej można używać w domu. Lampy są do kupienia zarówno we własnym zakresie, jak i po skierowaniu lekarza w sklepie medycznym. Warto jednak przed zakupem dokładnie sprawdzić czy lampa posiada odpowiedni atest i jakie opinie ma producent. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy lampa jest dla nas odpowiednia, lepiej skorzystać z recepty. Oprócz tego w domu warto zaopatrzyć się na przykład w lampkę solną, która emituje delikatne, kojące światło, zwiększa również jonizację powietrza. Dzięki temu samopoczucie również się poprawia.

Co za dużo to niezdrowo

Z fototerapii i wszystkich innych technik, mających na celu zastąpienie słonecznej pogody powinno się korzystać z umiarem. Nadmiar nie tylko nie pomaga, ale również szkodzi. Skutki nie muszą być od razu widoczne, ale na przykład nadmierne promieniowanie UV powoduje szybsze starzenie się skóry, mogą pojawić się przebarwienia. Warto również przestrzec przed solariami, które wcale nie są dobrą alternatywą dla słońca. Mogą się za to przyczynić do rozwoju raka skóry, jeśli odwiedza się je zbyt często i zbyt długo. Jeśli skóra jest zbyt brązowa, znajduje się w niej dużo pigmentu, okazuje się, że wchłanianie witaminy D jest upośledzone.

Poprzedni

Czego unikać podczas okresu

Czy dieta wegetariańska zapobiega nowotworom?

Następny

Dodaj komentarz