W dzisiejszych czasach, czyli w dobie produkcji żywności na masową skalę dość szybko może się okazać, że producenci serów chcą nas nabić w butelkę. Dziś w sprzedaży dostępnych są dziesiątki, jeśli nie setki przeróżnych gatunków serów, które zachęcają nas nie tylko swoim wyglądem, ale i interesującym projektem opakowania. Jak jednak łatwo można się przekonać, ser serowi nie równy. Okazuje się bowiem, że prawie połowa serów sprzedawanych na sklepowych półkach w naszym kraju nie jest serem, lecz co najwyżej wyrobem seropodobnym. Podobieństwo sięga jedynie wyglądu – żółte czy białe, z dziurkami lub bez i serowo pachnące przysmaki mogą bardzo szybko okazać się marną imitacją prawdziwego sera. Co należy więc zrobić, aby nie dać się oszukać podstępnym producentom wyrobów seropodobnych? Na dobry początek proponujemy przeczytać poniższy artykuł.
[AdSense-A]
Czytaj etykiety serów!
Sposobów na robienie sera jest praktycznie tyle, ile jego gatunków. Niezmiennie jedna każdy prawdziwy ser powinien składać się z mleka, bakterii kwasu mlekowego, podpuszczki i soli. Zgodnie z dyrektywą unijną każdy prawdziwy ser to produkt mleczny powstający z mleka poprzez wydzielenie z niego tłuszczy i białka. Nie oznacza to nic innego, jak to, że ser powinien zostać wyprodukowany z samego mleka i jego komponentów. W przypadku serów smakowych do składu zaliczają się również konkretne przyprawy.
Skład wyrobu seropodobnego
Umiejętnie wyprodukowany seropodobny produkt nie jest niczym innym, jak całkowitym przeciwieństwem prawdziwego sera. Składa się on z tak zwanych tanich zapychaczy, które mają na celu zwiększyć jego masę. Wśród najbardziej znanych „zapychaczy” wymienia się utwardzone tłuszcze palmowe, skrobię pszenną, kukurydzę, soję i inne tego typu składniki. Szczególnie groźny okazuje się być tłuszcz palmowy, który spożywany w dużych ilościach zwiększa ryzyko udaru, zawału i zatyka żyły. Czasami w produktach udających prawdziwy ser znajdują się również spore ilości łoju zwierzęcego o szkodliwych substancji chemicznych. Producenci nie liczą się z konsekwencjami, jakie mogą przynieść ich wyroby i proponują ludziom produkty nie tylko niesmaczne, ale co ważniejsze niebezpieczne dla zdrowia.
Jak odróżnić prawdziwy ser od jego podstępnie wytworzonej imitacji?
Nie tak łatwo odróżnić prawdziwy ser od jego podróbki. Bardzo często producenci stosują opakowania tak bardzo podobne, do produktów oryginalnych, że w pośpiechu możemy przez pomyłkę włożyć do koszyka serową imitację.
Produkt seropodobny bardzo często ma podejrzanie blady kolor, jego smak nie jest intensywny, a w zasadzie można powiedzieć, że wręcz mdły i gumowy. Po przekrojeniu tego rodzaju produkt często się kruszy. Jednak te wyznaczniki niestety ocenić możemy dopiero w domu, kiedy już zostawimy w sklepowej kasie parę groszy.
Będąc w sklepie zwracajmy uwagę na opakowania serów, a właściwie na ich etykiety, na których opisany jest skład produktu. Zwróć uwagę na skład, jeśli nie ma tam słowa o mleku, czy jego komponentach, to możesz mieć pewność, że nie jest to nic dobrego. Twoją uwagę powinna zwrócić również zawartość tłuszczu – jeżeli takowa jest bardzo mała, to mamy do czynienia z podróbką.
Niestety kolejnym wyznacznikiem jest oczywiście cena. Prawdziwe sery kosztują o wiele więcej niż produkty seropodobne. Szacunkowa granica wynosi 15 zł za kilogram sera, jeżeli cena jest niższa możemy uruchomić naszą czujność.