Małe dzieci w wieku przedszkolnym i w pierwszych klasach szkoły podstawowej są pod specjalną opieką. Rodzice chcąc dla nich jak najlepiej robią wszystko, by miały to, czego tylko zapragną. Często jednak wcale nie wychodzi to na dobre, a wręcz przeciwnie. Najmłodsi z powodu nadmiernej miłości rodziców cierpią, zamiast czerpać korzyści. Tak właśnie dzieje się najczęściej w sferze spożywania posiłków i nawyków żywieniowych. Trzeba na nie szczególnie uważać, gdyż popełniane systematycznie po jakimś czasie będą trudne lub niemożliwie do wyeliminowania. Oto niektóre z najbardziej znaczących i szkodzących błędów żywieniowych popełnianych przez rodziców.
- Nieumiejętność powiedzenia nie. Odmawianie ukochanemu dziecku nie należy do przyjemności, ale czasem jest obowiązkiem rodzica. Niewątpliwie w pewnym momencie trzeba powiedzieć dość, nawet jeśli apetyt dziecka rośnie. Karmienie go słodkościami, bo lubi, gotowanie ulubionych dań i dokładanie dokładek szybko spowoduje, że dziecko zaokrągli się na twarzy. Być może wygląda uroczo, ale jest mniej sprawne niż jego równieśnicy. Ponadto gdy lekarz zarządzi odchudzanie dziecko nie będzie umiało zrozumieć dlaczego nagle nie otrzymuje już tylu przysmaków co kiedyś, skoro zawsze tak było. Będzie czuło się skrzywdzone.
- Traktowanie jedzenia jako nagrody. Jeszcze gorsza sytuacja to taka, kiedy dziecko jest nagradzane przez kupowanie słodkich batoników, czekoladek, pralinek i lodów. W przyszłości będzie to nawykiem jaki będzie miał opłakane skutki. Zajadanie stresów, niepowodzeń życiowych w dorosłym życiu bierze się głównie z takiego zachowania rodziców.
- Wybieranie się z dzieckiem do marketu przed obiadem. Robienie zakupów na głodnego to zły pomysł. Markety są nastawione wyłącznie na sprzedaż. Dlatego tak wiele słodkich przekąsek można znaleźć już przy samym wyjściu, a w sklepie unosi się apetyczny zapach świeżo wyjętego z pieca pieczywa. Ponadto głodny człowiek jest skłonny zjeść cokolwiek, często niezdrowego. Dorośli często nie są na to odporni, a dzieci jeszcze mniej. Za namową dziecka, a często jego z powodu płaczu i krzyku rodzic dla świętego spokoju kupuje kolejny batonik, który nie zaspokoi głodu a podniesie tylko ilość spożytych dziennie kalorii.
- Podawanie dzieciom słodzonego jedzenia. Cukier znajduje się aktualnie wszędzie, nawet w niewinnych z pozoru zupkach. Wynikiem tego jest przerażająca sytuacja, w której większość dzieci w wieku sześciu lat ma zaawansowaną próchnicę. Niestety często rodzice są nieświadomi takiej sytuacji i chętnie kupują dzieciom soki owocowe, serwują im serki na śniadanie, sądząc, że to zdrowe jedzenie. Wystarczy jeden rzut oka na etykietę by przekonać się, że zwykły napój zawiera nawet pół szklanki cukru. Rozwiązaniem jest podawanie rozsądniej dobranego pożywienia.
- Mała różnorodność. Dzieci potrzebują urozmaiconych dań, aby chętniej jeść. Stały repertuar nie zachęca do jedzenia. Znudzone dzieci będą mniej chętnie jadły, poza tym dostarczy to im mniej wartościowych składników. Trzeba zadbać o to, by do diety dziecka wprowadzać nowe ciekawe smaki. Trzeba przy tym jednak zachować pewną ostrożność, ponieważ wiele dzieci jest uczulonych.
- Karmienie na siłę. Jako dorośli dobrze wiemy, że czasem człowiek nie ma apetytu, gorzej się czuje. Jednak w stosunku do dzieci nie jesteśmy tak wyrozumiali. Jeśli dziecko nie je obiadu jesteśmy skłonni nawet mu grozić, wymyślać kary. Dawniej popularną karą było zostawienie dziecka nad kanapką, dopóki nie zje. Wielu rodziców krzykiem wymusza na dzieciach zjedzenie obiadu. Wszystko to podyktowane jest troską o jego zdrowie. Ale nie ma powodów do zmartwień jeśli sytuacja zdarza się rzadko, a dziecko jest zdrowe. Pominięcie jednej porcji jedzenia w ciągu dnia z pewnością dziecku nie zaszkodzi. Natomiast jedzenie na siłę najczęściej kończy się wymiotami. Dziecko zawsze powinno odczuwać naturalny głód.
- Niespokojne posiłki. Dziecko czuje się bezpieczniej w stałym rytmie dnia. Dlatego posiłki powinny być regularne i odbywać się przy stole. Dziecko nie może jeść i jednocześnie biegać po placu zabaw. Wiele matek biega za dzieckiem i usiłuje je karmić. Tymczasem jest czas na zabawę i czas na jedzenie, nie powinno nigdy odbywać się to jednocześnie. W czasie jedzenia lepiej jest wyłączyć telewizor i powiedzieć dziecku, aby nie zabierało do stołu telefonu lub tableta.
- Podawanie zbyt ciężkostrawnych dań. Domowe swojskie jedzenie tak samo jak fast foody także nie jest zawsze dobre dla dziecka. Wrażliwy dziecięcy żołądek źle znosi smażone tłuste mięsa lub popularne na stole grzyby. Nie służą dziecku również potrawy ostro przyprawione.
- Niejedzenie śniadania. Śniadanie jest bardzo istotne dla wszystkich, a dla dzieci przedewszystkim. Syte dziecko jest bardziej zadowolone. Głodne, karmione niezdrowymi przekąskami bywa kapryśne, płaczliwe, ma gorsze wyniki w przedszkolu niż inne dzieci. Dziecko powinno również do szkoły zabierać drugie śniadanie lub mieć je zapewnione w szkole. W przeciwnym razie będzie w sklepiku szkolnym kupować słodkości. W wielu szkołach są one bardzo łatwo dostępne.