Pływanie a odchudzanie

Tagi , ,

Odchudzanie co prawda kojarzy się nam bardziej z katorżniczą pracą nad własnym ciałem niż przyjemnością, ale… można też i w ten drugi sposób. Najlepszy dowód na to stanowi pływanie. Jak w przypadku każdego sportu, tak i tutaj trzeba jednak wiedzieć, jak się do niego zabrać. Samo wejście do wody, nawet na dłuższy czas, sukcesu nam bowiem nie zagwarantuje. Można nawet powiedzieć, że będzie jedynie zwykłym pluskaniem się. Co musimy więc wiedzieć, aby nasz kontakt z basenem czy jeziorem nie tylko dawał nam odprężenie, ale także spalał nasze ponadprogramowe kalorie?

 Pływaj trzy razy w tygodniu

Zacznijmy od tego, że powodzenie naszej misji w największym stopniu wiąże się z regularnością. Jeśli będziemy pływać kilkadziesiąt minut raz w miesiącu, nasz organizm nawet tego nie odczuje. Mało tego. Nawet jedna wizyta na basenie tygodniowo wielkich efektów nie przyniesie. Zdaniem ekspertów, naprawdę dobre rezultaty zapewnią nam dopiero dwa – trzy treningi w trakcie tygodnia.

 Spalaj nawet 600 kalorii na godzinę!

Bardzo ważne, byśmy już na początku naszych zmagań postawili pytanie „czy pływam prawidłowo?”. Samemu trudno będzie sobie na nie właściwie odpowiedzieć, zatem najlepiej, jeśli o pomoc poprosimy kogoś z pływackim doświadczeniem, choćby instruktora na basenie. Bardzo prawdopodobne, że usłyszmy od niego sporo uwag, a wtedy powinniśmy wziąć je sobie do serca. Nie chodzi bowiem tylko o estetykę samego poruszania się w wodzie, ale również o to zaplanowane przez nas gubienie kalorii.Trzeba wiedzieć, że choć dzięki godzinie pływania możemy zgubić nawet 600 kalorii, bez właściwej techniki ta liczba drastycznie spadnie.

 Szlifuj konkretny styl

Dzieje się tak dlatego, że tylko pływając poprawnie uruchamiamy działanie większości mięśni naszego organizmu i, co za tym idzie, zmuszamy je do spalania kalorii. Jeśli więc jesteśmy początkującymi pływakami, nie rzucajmy się z motyką na słońce i nie próbujmy z miejsca szlifować każdego stylu. Musimy podejść do sprawy z cierpliwością, pracować nad sobą stopniowo. Wybierzmy sobie zatem jeden styl (najwięcej specjalistów poleca w takiej sytuacji pływanie kraulem) i starajmy się do dopracować do perfekcji. Kiedy natomiast poczujemy, że technikę już mamy, przyjdzie czas na zwiększanie obciążeń. Wybierając dłuższe dystanse, ale robiąc sobie między nimi rzadsze przerwy, wyraźnie odczujemy, jak nasze ciało poprawia swoją kondycję.

 Unikaj monotonii

Pamiętajmy także o tym, że w każdym treningu ważne jest unikanie monotonii. Mamy na myśli zarówno naszą psychikę (sportowiec znudzony to sportowiec osiągający gorsze rezultaty), jak i pracę naszych mięśni. Po pewnym czasie przyzwyczają się one do konkretnego rodzaju wysiłku, przez co trening stanie się mniej wydajny. Tym samym warto co jakiś czas zrobić sobie przerwę i jeden na kilka tygodni poświęcić nie pływaniu, ale innej aktywności fizycznej. Wtedy jeszcze skuteczniej przekonamy się, że dla osoby, która chce pozbyć się zbędnych kilogramów, pływanie a odchudzanie to niemal synonimy.

Poprzedni

Jakie jedzenie po treningu?

Czym jest jedzenie kompulsywne?

Następny

Dodaj komentarz