Zdrowe odżywianie – co wybrać, a czego unikać?

Tagi

O tym, że zdrowa dieta jest ważna nie tylko wtedy, kiedy próbujemy zrzucić kilka nadmiarowych kilogramów, wiemy bardzo dobrze. Zasadniczy problem polega na tym, że ciągle próbujemy odwlekać moment przejścia na zdrowszy tryb odżywiania się – a to dlatego, że są święta, a to dlatego, że wyjeżdżamy na wakacje albo że dziś akurat jest impreza urodzinowa naszej najlepszej psiapsiółki… Tak naprawdę natomiast jesteśmy bardzo, bardzo leniwe, moje drogie panie, ale jeśli rzeczywiście zależy nam na odzyskaniu zgrabnej, dziewczęcej sylwetki i (zupełnie przy okazji) zadbaniu o nasze organy wewnętrzne, to najwyższa pora, żeby przestać szukać wymówek i po prostu zacząć się zdrowo odżywiać.

Jak przejść na zdrową dietę?

Wbrew pozorom wcale nie jest to takie trudne, bo choć dla wielu z nas zmiany w codziennym jadłospisie mogą się wydawać radykalne i nieakceptowalne, to najpóźniej po kilku dniach się do nich przyzwyczaimy. Mało tego: zaczniemy zauważać efekty, a to najlepsza motywacja do odżywiania się w sposób przemyślany.

Jedną z podstawowych rzeczy, jakie należy zrobić, jest wyeliminowanie wszystkiego, co nam jest w jedzeniu niepotrzebne. W naszym kobiecym przypadku dotyczy to głównie słodyczy (oraz cukru pod każdą postacią – koniec ze słodzoną pięcioma łyżeczkami cukru kawą!), przekąsek w rodzaju czipsów i temu podobnych oraz wszelkich fast-foodów. Z soli całkowicie zrezygnować nie możemy, bo jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu, ale warto jej użycie radykalnie ograniczyć – sól zatrzymuje wodę w organizmie. Jak to wpływa na wskazania wagi chyba nie trzeba tłumaczyć…

Kolejna sprawa to zamiana produktów wysoko przetworzonych na mało przetworzone lub nieprzetworzone – warto wprowadzić do diety różnego rodzaju kasze i brązowy ryż, które mają dużo błonnika i są sycące nawet w niewielkich ilościach.

Mięso: jeść czy nie jeść?

Być może niektóre panie będą zaskoczone, ale jak najbardziej jeść – tyle, że nie każde. Wieprzowinie mówimy stanowcze i zdecydowane „nie”, natomiast kurczak jest wręcz idealny. Najlepiej, jeśli jest to kurczak ekologiczny (można znaleźć takie mięso w sklepach ze zdrową żywnością, np. Zagrodowy), czyli żywiony pozbawioną antybiotyków paszą roślinną, hodowany około 50-60 dni (a nie 25, jak kurczęta trafiające do marketów) i dzięki temu posiadający mniej tłuste mięso od kurcząt przemysłowych.

W niewielkich ilościach także wołowina jest akceptowalna, choć najlepiej w postaci cielęciny, która jest lżejsza, delikatniejsza i łatwiejsza w przygotowaniu. W sieci jest mnóstwo zdrowych przepisów zarówno na potrawy z kurczaka, jak i cielęciny – można z nich śmiało korzystać opracowując sobie jadłospis na cały tydzień.

Na koniec zaś wspomnijmy o rybach, które także powinny się znaleźć w naszej diecie. Unikajmy jednak ryb hodowlanych w rodzaju łososia norweskiego (jego mięso zawiera mnóstwo antybiotyków i innych środków chemicznych, które mogą nam zaszkodzić) oraz ryb długowiecznych (np. dorszy), które kumulują w mięsie wszystko to, czym zanieczyszczone są oceany i morza. Lepiej zjeść chude mięso ryb słodkowodnych.

Przede wszystkim zaś pamiętajmy, drogie panie, że dieta to tylko jedna z pomocy na drodze do osiągnięcia naszego celu, czyli pięknego wyglądu – nie obejdzie się bez treningu i spalania kalorii!

[ecp code=”zdroweodzywianie”]

Poprzedni

Jak trening wpływa na psychikę?

10 sygnałów obsesji na temat zdrowego trybu życia

Następny

Dodaj komentarz