Każdy z nas chciałby mieć szczupłą i wysportowaną sylwetkę. Nieistotne czy ważymy za dużo 10, 15, czy 20 kg. Te dodatkowe kilogramy dźwigamy codziennie, a cierpią na tym nasze serce, stawy i kręgosłup. Jesteśmy nieustannie zmęczeni i nie mamy na nic ochoty. Do tego bardzo często dochodzą stany depresyjne związane z naszym wyglądem. Wystający z przodu brzuch, widoczny przez ubranie i niedopinające się spodnie są często powodem do wstydu. Unikamy spotkań ze znajomymi, zamykamy się w domu, żeby nikt nas nie widział. Chciałoby się to zmienić, tylko albo nie wiemy jak, albo po prostu nam się nie chce. Zamiast ciągle narzekać na swój wygląd, trzeba wziąć się do pracy, ponieważ piękny wygląd nie jest darem od losu. To często ciężka harówka, hektolitry wylanego potu oraz odpowiednia dieta.
Dieta podstawą płaskiego brzucha
Jeśli chcemy pozbyć się oponki widocznej na naszym brzuchu, najlepiej jest zacząć od diety. Jeżeli nie zmienimy nawyków żywieniowych, to nawet godziny spędzone na siłowni nam w tym nie pomogą. Nie zobaczymy szybko efektów, a tylko się zniechęcimy. Tutaj dużą uwagę należy poświęcić temu, co jemy, a nie ile jemy. Powinniśmy wystrzegać się węglowodanów: białego pieczywa, makaronów, ryżu, czy ziemniaków. Nie należy ich całkowicie wyeliminować z naszego menu, ale spożywać odpowiednią ilość, adekwatną do naszego wysiłki fizycznego. Jeśli bowiem nie spalimy energii, jakiej dostarczają nam węglowodany, możemy być pewni, że odłoży się nam to w postaci tłuszczu m. in. na brzuchu. Kiedy unikamy węglowodanów, warto zastąpić je warzywami i owocami, które dzięki zawartości witamin i błonnika, przyśpieszają nasz metabolizm i zapobiegają odkładaniu się tłuszczu na brzuchu.
Nie zapomnij o wodzie!
Nie bez znaczenia dla naszej figury jest także dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości płynów. Ważne jest jednak, co pijemy. Najlepsza jest oczywiście niegazowana woda, którą można pić w każdych ilościach, ale także warto pić soki owocowe i przecierowe, które mogą nam zastąpić porcję owoców. Dietetycy polecają również zieloną herbatę, która oprócz zbawiennego wpływu na nasze trawienie, zawiera substancję chroniące przed rakiem.
Sama rewolucja w naszej lodówce, to jednak zdecydowanie za mało, aby pozbyć się nagromadzonego tłuszczu i kilogramów.
Konieczne są ćwiczenia
Nie można zapomnieć o ćwiczeniach fizycznych, które wspomogą walkę z nadwagą. Na początek wystarczą ćwiczenia aerobowe, czyli spacer, jogging, pływanie oraz jazda na rowerze. Pomogą wzmocnić kondycję, ale nie będą zbytnio forsować organizmu, dzięki czemu początkujący nie nabawią się niebezpiecznych kontuzji. Ranny spacer, czy krótki jogging poprawią krążenie krwi, przyspieszą metabolizm, ale wpłyną także na lepsze samopoczucie. Po pewnym czasie regularnych ćwiczeń staniemy się szczuplejsi i zdrowsi, jest to jednak efekt krótkotrwały. Aby nie dopuścić do powstania efektu jo-jo, warto zwiększyć liczbę ćwiczeń i ruchu, a także poświęcić się ćwiczeniom wzmacniającym, z obciążeniem.
Zmiana trybu życia powoduje nie tylko widoczną poprawę w sylwetce, ale także mamy lepszą formę i samopoczucie. Nie męczymy się tak przy wejściu po schodach, mieścimy się w spodnie sprzed lat, a znajomi zazdroszczą nam naszego wyglądu. A żeby to osiągnąć wystarczy więcej się ruszać i mniej jeść.